CZAD

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 18 paź (śr) 2006, 18:09:18

Hmm. Tu widzę, ze coś się posuwa, ale nie w tym kierunku jaki sobie wymarzyłam... :roll: :?

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 18 paź (śr) 2006, 18:56:42

Lakomczuchy!!!! :roll: :D 8)

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 18 paź (śr) 2006, 19:09:42

KaWusia pisze:
Magdusia pisze:ale czad :D zrobilam pyszne lekko bananowo-cytrynowo-czekoladowe ciasto :D
przyniose do szkoly kawałek jutro :)
Czy prowadzisz jakieś zapisy na ten kawałek? :D Jak można się załapać? (Dlaczego nie ma ikonki z kapiącą ślinką?)
przyjść do szkoły, znaleźć mnie i powiedziec, ze chce sie kawalek ciacha :D

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 19 paź (czw) 2006, 19:11:39

Happy pisze:Gdynia dla mnie kawałek razy 2! :lol:
i jak? zadnych pochwał ? :>

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 20 paź (pt) 2006, 19:15:09

Kony sto lat! Co tam u Ciebie?

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 20 paź (pt) 2006, 22:21:12

Przy okazji zrobilem sobie remanent na dysku. Troche dziwnie wyglada te 50 giga wolnego miejsca na dysku. Tyle to chyba nie bylo od kilku ladnych lat. Pewnie od momentu zakupu :D

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 21 paź (sob) 2006, 10:16:31

ząb mnie mało boli, własciwie wogole :) ostry dyżur w czwartek pomogł... teraz byłby CZAD jakby wyjazd obszedł się bez problemów...

Kinfolk
Ekspert
Ekspert
Posty: 1082
Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00

Post autor: Kinfolk » 21 paź (sob) 2006, 22:55:14

... dziś stworzyłem (niezamierzenie) rozpoznawalne hasło (przynajmniej dla tych, którzy "byli, miód i wino pili") - "mydło, kretynie" - doskonałe określenie na "fo-pa" lub zażenowanie :wink:

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 22 paź (ndz) 2006, 07:30:54

Nie ma to jak wytrenowac zwierzak... Przyzwyczaic kota do regularnych stalych posilkow. No i teraz zachowuje sie tak jakby polknal budzik :lol: Wtedy mozna spac ledwie pare godzin, mozna spac twardym snem, mozna nawet zamknac drzwi... a siersciuch i tak znajdzie sposob i się i mnię obudzi ;) :D No ale przeciez takiemu trudno wytlumaczyc ze dzis jest niedziela bo jego zoladek nie uznaje kompromisow :)

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 22 paź (ndz) 2006, 10:17:20

W tej chwili jestesmy w fazie wojny pozycyjnej ;) Siedze przy biurku a moj kot (juz najedzony) zrzuca mi z niego wszystko co popadnie. Dlugopis, okulary, komorke, portfel. Przed chwila nawet zrzucil glosnik :D Jak to nie pomaga wchodzi na monitor albo siada na klawiaturze i pisze na niej zadkiem, no dobra powiedzmy ze ogonem :D Lapami tez zreszta potrafi :) Najfajniej to jest jak wcisnie taki klawisz power albo przypadkiem zeskoczy na listwe zasilajaca ;) :mrgreen: Krotko mowiac daje mi do zrozumienia ze chce sie bawic :D Ech chyba napisze jakies kocio-ludzkie rozmowki :lol:

gosienka2005
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2347
Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00

Post autor: gosienka2005 » 22 paź (ndz) 2006, 12:21:25

Mam pytanie do Warszawiaków

Dlaczego WY tak kochacie to Zakopane... ?? Znam dziesiątki piękniejszych górskich miejscowości - i to nie tylko w najbliższych mi Beskidach ale także i w Sudetach czy Górach Świętokrzyskich...
W sumie to jakoś nie mam nic przeciwko oprócz tego ze jak mi się zdarza poruszyć temat na przykład "gdzie jeżdzisz na nartach" to odpowiedż zazwyczaj pada w Zakopanem.. jade w góry ... do Zakopanego... kurcze... to jakaś mekka czy co :D ?? Wiem ze na pewno trochę to generalizuję ale jakby nie patrzeć jest to bardzo popularna miejscowość TU :D

kiti
Ekspert
Ekspert
Posty: 1735
Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: kiti » 22 paź (ndz) 2006, 12:57:40

Wiesz nie chce odpowiadać za nich (czyli Warszawiaków) ale mam wrażenie że to jest "trendy" czy jakoś tak - ale co tam przynajmniej nikt nie siedzi na naszym murku w Złotym....

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 22 paź (ndz) 2006, 12:58:04

Zakopane to jest taki fastfood. Taki polski turystyczny Mc Donald's.

Ale nie da sie ukryc ze tez mam sentyment do Zakopca :) A to z racji mojej legendarnej pierwszej wycieczki klasowej w liceum :D

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 22 paź (ndz) 2006, 16:07:54

ja nie wiem, ja Wrocław. ja lubię Międzybórz, Lądek Zdrój, Szklarską... :roll:

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 22 paź (ndz) 2006, 17:23:28

"Wygrałam, bo jestem fajna, mądra i mam poczucie humoru" – mówi Osobowość Telewizyjna 2006 Jadzia Nalepa z programu "Duże dzieci" Zdystansowała m.in. Kamila Durczoka, Kubę Wojewódzkiego i Tomasza Lisa. Rezolutna Jadzia Nalepa, która martwi się o lwy w zoo, w plebiscycie "Elle" została osobowością telewizyjną 2006.

Obrazek

Pucate policzki, burza loków, a w ręce nieodłączny pluszowy Szarik. Występująca w programie "Duże Dzieci" 7-letnia Jadzia szybko zawojowała całą Polskę niecodziennym połączeniem wyglądu aniołka i żelaznej logiki rozumowania.

Czy ta nagroda coś dla Ciebie znaczy?

Jadzia Nalepa: Bardzo wiele. Znaczy, że zostałam wyróżniona. Znaczy, że ludzie mnie lubią i że jestem świetna. Trochę to jednak dziwne, bo jaki siedmiolatek dostaje taką poważną nagrodę?

A jak myślisz, dlaczego akurat Ty ją dostałaś? Miałaś przecież bardzo poważnych konkurentów, a udało Ci się ich pokonać.

– Wygrałam, bo jestem fajna, mądra, bo mam poczucie humoru i jestem komunikatywna. I tylko ja zauważyłam, że lwy w zoo mają smutne oczy.

Myślisz, że jesteś mądrzejsza niż Kamil Durczok i bardziej wygadana niż Kuba Wojewódzki?

– No nie, nie jestem mądrzejsza niż pan Durczok, ale na pewno bardziej komunikatywna niż pan Wojewódzki.

Opowiedz, Jadziu, jak trafiłaś do programu "Duże Dzieci"?

– To było tak. Mama oglądała film o godzinie 21. W przerwie pan Mann i mój reżyser – to znaczy ja jeszcze wtedy nie wiedziałam, że pan Kumański będzie moim reżyserem – ogłosili casting do nowego programu. Zapraszali dzieci od 6. do 10. roku życia. Potem mama zobaczyła to drugi raz, potem trzeci i pomyślała – jak nas tak zachęcają, to czemu nie? I zadzwoniła do telewizji. Potem pojechałyśmy do Warszawy. Ale wzięli mnie dopiero od 13. odcinka, bo wcześniej pan Kumański nie był pewny.

Zaprzyjaźniłaś się z innymi dziećmi z programu?

– Oczywiście! Zaprzyjaźniłam się z Alą, Zosią, Kacprem, ale chyba najbardziej z bliźniakami. Raz zaprosili mnie do swojej garderoby i wzięli do takiej zabawy we wspólny świat. Bliźniaki mieli go od początku. Odpowiadam tam za zwierzęta, ich treningi, wszystkie zagrożone gatunki, kwiatów też. Muszę dbać o dobre stosunki między nimi i to jest bardzo odpowiedzialne zadanie. Tam teraz jest susza i my planujemy sprowadzić tam takie specjalne rury, żeby nawodnić wszystko. Traktuję to jak zabawę, ale podpisuję się pod wszystkim.

Czy w telewizji traktują was jak gwiazdy? Macie swoje garderoby?

– Oczywiście, że mamy garderoby. Musieli przecież podzielić chłopaków i dziewczyny, no bo przecież są pewne intymne sprawy, rozumie pani...

Dlaczego akurat lwy tak Cię interesują?

– Bo są królami zwierząt i mają bujne grzywy. Przeczytałam ostatnio, że ich ryk słychać na 7 km.

No, ale przecież lwy zjadają inne zwierzęta.

– Zjadają, gdy są głodne. Wtedy muszą. A ludzi atakują, bo się boją po prostu. Zresztą inne zwierzęta też atakują, jak się boją – np. psy, króliki.

Nie rozstajesz się z pluszowym pieskiem, opowiedz, proszę, o nim.

– To mój wierny przyjaciel. Dostałam go na 3. urodziny. Tak się wtedy zdarzyło, że umarł mój prawdziwy pies – Szarik. Dlatego mój obecny najlepszy przyjaciel to też Szarik. W pierwszym odcinku jedna dziewczynka powiedziała przed nagraniem, że nie można zabierać maskotek na plan, a to przecież nie jest maskotka, tylko mój przyjaciel. Nigdy się nie rozstajemy, no, chyba że mi spadnie z łóżka, jak śpię.

Jakie masz plany na przyszłość? Kim Jadzia będzie, jak dorośnie?

– Nie trenerem zwierząt, jak napisali. Powiedziałam tylko, że jakby tak się przydarzyło, to wtedy chętnie. Ale tak w ogóle, to zostanę ilustratorką.

Gdybyś mogła zrobić wszystko, to jaki byłby Twój wymarzony dzień?

– Spędziłabym go z rodzicami i bawiłabym się z lwami. Takimi, co są na wolności. Bo lew na wolności i w zoo to nie to samo. I oczywiście z takimi małymi, bo z dużymi wiadomo – niebezpiecznie. Chciałabym, żeby to byli tylko chłopcy. Bylibyśmy wszyscy przy wodospadzie i byłaby tęcza, dookoła latałyby motylki i kolibry. Jedlibyśmy miód i moje ulubione krewetki.

Słyszałam, że interesuje Cię makijaż i że masz swoje kosmetyki.

– Tak, mam szminki na specjalne okazje. Podkradłam je mamie, wszystkie najlepsze. A od babci dostałam złotą pomadkę. I mam jeszcze błyszczyki do malowania oczu. Wolno mi się malować bez ograniczeń.

A jak myślisz, dlaczego kobiety się malują?

– No, nie po to, żeby się wyróżniać, bo wszystkie się malują. Kobiety się malują, bo chcą się podobać facetom. Myślę, że malują się też dla przyjemności, dla siebie.

A nie obawiasz się, Jadziu, że kiedy zostałaś "Osobowością TV", to dzieci z programu będą Cię inaczej traktować?

– Inne dzieci mówią, że mnie lubią, że jestem super, i że mam tak dalej trzymać. Dlatego wcale się nie boję.

A komu Jadzia Nalepa przyznałaby tytuł "Osobowości TV"?

– Panu Wojtkowi Mannowi. Bo jest mądry i pozwala dzieciom na skomplikowane wypowiedzi. I wcale na nas nie krzyczy, jak zachowujemy się głośno. Tylko czasem trąbi w swoją trąbkę.

ODPOWIEDZ