Walentynkowa tfuuu-rczość

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Walentynkowa tfuuu-rczość

Post autor: aw » 12 lut (sob) 2005, 13:10:39

proponuje, by każdy z panów wysilił swoją mózgownicę oraz wrażliwszą stronę duszy i spróbował romantycznie nakreślić tu pare linijek - panie tez moga jeśli chca dac dobry przykład;
pamiętacie, ze Miriam szukała przede wszystkim romantyka ;)

oto mój wrzut ścienny:

wystarczy, że na Ciebie spojrzę
otwierasz oczy

jakbym spadał z nieba
na pokryty latem dywan mchów i liści

ręką utrudzoną
rysuję kształt Twojego uda na ziemi

ona oplata mnie powojami i dzikim winem
mami słońcem zawieszonym na twoich piersiach

moimi sokami się karmi
ofiarowujac życie nowe


wiersz
ten
Halinie
Poświatowskiej
podziekowaniem
Ostatnio zmieniony 12 lut (sob) 2005, 21:50:29 przez aw, łącznie zmieniany 1 raz.

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 12 lut (sob) 2005, 13:47:42

Uuu dla mnei to chyba za wysoki poziom ;) A pewnie Seize niedlugo tez cos napisze :) Nic jak wieczorem poszperam to moze znajde takich kilka moich rymow do ktorych mam szczegolny sentyment

andy
Ekspert
Ekspert
Posty: 1223
Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: andy » 12 lut (sob) 2005, 14:15:21

Well, Panie Arturze, może rzeczywiście odrobina grafomanii nie zaszkodzi. Mam ogromną tremę, nie robiłem tego od liceum, ale dlaczego nie spróbować? :-D Trzy głębokie wdechy i wydechy (...) No to let's go crazy ;-)

**********

Tęsknię już kiedy witamy się całusem,
bo wiem, że za chwilę nie będzie nas razem,

Jedna chwila jest wiecznością.

A potem wystarczy przymknąć oczy
I znów jesteś obok.

Nie pojmuję czasu, przemijania, wieczności,
Nie umiem pisać, ni mówić o miłości.

Wolę ją odczuwać, dawać i otrzymywać,
podejmować trud okazywania jej w drobnych rzeczach,
z takich utkana jest codzienność.
I dostrzegać takie same
Drobiazgi,
które są dla mnie.

Wolę mówić o Więzi, to już łatwiej zrozumieć.
Pamiętać o wzniosłych słowach, ale ich nie nadużywać,
bo szybko tracą swój pierwotny sens.

Namiętność, zauroczenie, a potem garść popiołu.

Niezwykła jest pamięć o magicznych datach,
wspólne ich uroczyste celebrowanie.

Ile jednak urody w trudnej i nudnej codzienności,
kiedy z patyka umiemy zrobić czarodziejsą różdzkę.

Ty mnie uczysz i tej wielkiej miłości i tej codziennej. Obie są równie ważne.

(Chyba nie ma dla nas jednej miłości?)


Wiemy oboje, że na razie jestem mało pojętnym uczniem.
Ale krok po kroku...coraz więcej do mnie dociera.

Wczoraj ustanowiłaś nową datę.
Każdego 11 dnia miesiąca...

Po grecku Amen,
Niech tak się stanie.
Po polsku wolałbym
Niech tak już zawsze będzie.

**********

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 12 lut (sob) 2005, 16:27:26

Ja dziś może trochę 'nie w kondycji' ale ... trudno.
Postanowiłem jednak popełnić takie oto 'twory' :

Miłość nierealna jest
tak powtarzasz mi co dzień
gasząc wzrok mój
co spoczywa wciąż na Tobie...

Dzierżysz tarczę
za która się chowasz
kryjąc oczu Twoich blask
wraz z uśmiechem promienistym

Pragnąc tak naprawdę
realizacji marzeń duszy
bronisz skarbu skrytego
pod grubą lodu powloką

---

Wyłaniasz się z mroku świata
koisz ciepłem słów i gestów
zmysły moje ...

zamykasz wszelkie rany
składając na mym ciele
swe dłonie ...

skrzydeł choć pozbawiona
anielską moc roztaczasz
wokół ...

głowę mą przyjmując na piersi
tworzysz tarczę dla złych myśli
... spokój

©

PS: Oczywiście po wiekszą ilosc różnych pisadeł zapraszam do tematu :
PISADŁA... poezja

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 14 lut (pn) 2005, 14:55:02

Na razie nie znalazlem swojego soneciku sprzed lat wiec wrzucam prosto spod reki. Uwaga - swiezo malowane ;)


W blasku księżyca
W świetle nocy

Ciagle sie toczy
Ciągle trwa

Chwila jak wieczność
Chwila Twa

Znów jesteś blisko
I czuje Twe ciepło

Twój zapach mnie otula
A włosy głaszczą swym grzebieniem

Kradniesz mi oddech
Pocałunkiem otwierasz oczy

Sączysz do ucha
Słodkie bla-bla

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 14 lut (pn) 2005, 15:44:42

Guru zabral glos a zatem i ja zmierzajacy sciezka przemowie
przy uzyciu tekstu 'z palca' :D hyhy

Po drugiej stronie lustra
za zakrętem myśli ciepłych
całkiem inny toczy się czas

Gdzie wszystko prostsze jest
i składne onirycznie

Tam wpatrzeni w siebie
trwać możemy bez obawy
oraz przeszkód świata tego

Gdzie wszystko prostsze jest
i składne onirycznie

Przy świecy blasku bladym
podziwiam oczu Twoich blask
a ciepłym dotykiem obmywam twarz

Gdzie wszystko prostsze jest
i składne onirycznie

Całkiem inny toczy się tam czas
za zakrętem myśli ciepłych
i po drugiej stronie lustra tylko ...

wojwacz
Nowy(a)
Posty: 3
Rejestracja: 22 sty (sob) 2005, 01:00:00

valentynka

Post autor: wojwacz » 17 mar (czw) 2005, 03:01:51

:) heh co wy sie znacie stare pryki na kobietach:D teraz nie zagłebicie swoich uczuc opierajac sie na poezji .:D nawet spiewanej wzbudzajac zainteresowanie płci przeciwnej :wink: nadeszły czasy podłe i ciezkie .juz kobiety nie reaguja na oryginalnych wybrancow niczym Romeo, w tej chwili sa kobiety spaczone gustem i czynem i interesuja je tylko czyn:D ze swery budzetowej :Dzreszta kazdy o tym wie :P ciezko zaskoczyc kobiete czyms oryginalnym ,a wiem ze nastała moda na bycie innym i do tego specyficznym ideałem:Pach co sie bede rozpisywał panny to dziwne stworzonka :PPPPP

wojwacz
Nowy(a)
Posty: 3
Rejestracja: 22 sty (sob) 2005, 01:00:00

pozdro

Post autor: wojwacz » 17 mar (czw) 2005, 03:04:54

dla szanownych inteligentow Pana Artura Waczko i Sławka Wojtkowskiego nie pomijajac Andzejka Mańki:)))) 3m cie sie :wink:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Re: valentynka

Post autor: seize » 17 mar (czw) 2005, 08:02:53

No to jako 'stary pryk' powiem iz smutna prawda w tych stwierdzeniach przedstawionych mieszka... Jednak nie mozna w 100% uznac ich za prawdziwe i jedyne sluszne - jako popularne i dosc czesto spotykane a i owszem. :roll:
Mozna byloby debatowac czy owa poezja powstawala by zrobic wrazenie, przelac wlasne mysli czy tez by w specyficzny sposob cos wyrazic :) Czasem poezja jest sztuka dla sztuki ... a czasem bez odbiorcy po prostu nie istnieje ;)

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Re: valentynka

Post autor: sinar » 18 mar (pt) 2005, 09:05:19

wojwacz pisze:ach co sie bede rozpisywał panny to dziwne stworzonka :PPPPP
Tak to fakt. A stwierdzenia ze my z Marsa a one z Wenus to tylko duzy skrot myslowy stosowany zarowno przez tych co czytali jak i nie czytali ksiazke :) Coz powracajac moze od prozy do poezji przypomne Kraszewskiego

Kobieto, krolowo, szatanie, aniele,
Motylu, glazie, kwiecie,
Duchu z niebios w ludzkim ciele,
Nie ze swiata, a na swiecie,

Niepoznana niepojeta,
Odmienna i jednakowa,
I slaba i nieugieta,
Niewolnica i krolowa

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 19 mar (sob) 2005, 14:35:40

.. to moze skoro juz taka tonacja i sieganie po autorów to :

'17 sekund z 18 marca"


Zdjęcia poczęły żyć
gdy z ciszy wyłonił się
kobiecy ciepły głos
'Masz siedemnaście sekund Słodki,
siedemnaście sekund by być,
by mieć... by żyć...
Tyle czasu bowiem dostać możesz'
A chłód nawiewał z każdym cyknięciem

Siedemnaście sekund na poznanie krzyku mego
co tysiące godzin brzmiał?
Tyleż czasu oraz myśli
aby w sekund parę
całe serce moje poznać?

W osiemnastej sekundzie
zdjęcia blakną wszystkie
prócz tych co w duszy siedzą
krzyk rozbrzmiewa na powrót
zagłuszając huk
spadającej na podłogę łzy...

A w dali gdzieś
ciszej coraz bardziej
słychać tylko piękny głos
'Miałeś siedemnaście sekund Słodki,
siedemnaście sekund aby żyć...
czas się skończył, zaśnij więc...
juz czas...'

Inspired by : The Cure - 'Seventeen Seconds' oraz 'A Thousand Hours'

nobody7
Nowy(a)
Posty: 1
Rejestracja: 09 maja (pn) 2005, 02:00:00

Post autor: nobody7 » 09 maja (pn) 2005, 14:56:14

***
On, koncerty, wyjścia.
On… i znowu dzień bez Ciebie.
Dlaczego wciąż takie uczucia gnieżdżą się w mojej głowie?
Dlaczego nie cieszy tak bardzo spędzony czas z nim?
My razem tylko ja i on, a jednak Ty ciągle jesteś tam z nami.
Wciąż wracasz z jakimś przedmiotem, ze słowem wypowiedzianym.
W rozmowach wciąż się przewijasz i myśli moje zapełniasz.
Czy kiedyś wreszcie poczuje, że to on nie Ty,
Jest tym, kto w życiu ma dać mi odrobinę szczęścia.

***
Jesteś moim największym szczęściem i największą przeszkodą.
Jak można kochając tak Ciebie, pokochać jeszcze kogoś?
Jak można mu oddać swe serce, gdy myśl do Ciebie wciąż wraca?
Miłować Ciebie i jego?
Czy da się serce podzielić? Czy serce będzie potrafić?
Najdroższa,…gdy wszystko Cię przypomina.
Nawet ta ilustracja, co ja dzisiaj znalazłam.
Patrzę i widzę w niej Ciebie.
Jakby ktoś z twego oblicza zdjął miary i kształty, i umieścił na kartce.
Na nic nieznaczącej ulotce…
Ty jak malowana, Twoje oczy na mnie patrzące.
Twe usta, włosy, spojrzenie.
Patrzę, myślę i maże. I znów mi tęskno do Ciebie.

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

reklama kobiet pięknych

Post autor: aw » 12 maja (czw) 2005, 01:38:17

warto wierzyć, że gdzieś jest kobieta piękna, wyrozumiała i uczciwa - o sercu delikatnym, manierach nienagannych - w mordę - bezinteresowna; tak jak warto wierzyć w to, że po śmierci czeka nas lepsze życie, że znosimy to wszystko, by zanurzyć się w nieopisanym szczęściu i wieczności - tak zwyczajnie łatwiej żyć...
jedno jest pewne: Kobieta jest!

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 12 maja (czw) 2005, 18:44:42

/ kontynuacja watku w ujeciu wlasnym zainspirowanym ów tekstem AW /

Kobieta jest...
jest projekcją naszych marzen o szczesciu, radosci i milosci... jest ideą co tańczy nam w głowie... zrodlem pelnym nazego idealizmu i romantyzmu
lecz rowniez glupoty i strachu, bolu i cierpienia... jednak gdy wsrod tysiaca wody kropel trafiamy na te z kwaśnego deszczu pochodzace, miast zaniechac wlasnych ideii i poszukiwań brniemy wciaz do przodu mocniej zaszczepiajac w sobie wizje iz pewnego dnia trafimy na krople slodka co obmyle cieplo twarz i nastanie katharsis naszej duszy, cialo zacznie zyc i ciche szuranie stanie sie radosnym kroczeniem... a poniewaz znamy tylko ten juz kwasno-gorzki smak pewni jestesmy tylko tyle, że kroczymy w deszczu gdzie czasem jakas kropla jaczac sie ze łza splywa po naszej twarzy niknac i parujac po chwili ... pragnienia jednak nie pozwalaja nam rozlozyc nad soba parasola ...

kamil_pld
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 289
Rejestracja: 01 cze (śr) 2005, 02:00:00

Rdza

Post autor: kamil_pld » 13 paź (czw) 2005, 21:44:06

Kod: Zaznacz cały

To nie bylo nic trudnego
Znalazlem ten zegar w szufladzie
Lezal zakopany za ksiazkami
Tam gdzie nieuzywane rzeczy sie kladzie

Wyjalem i zdmuchnalem kurz z jego powierzchni
Resztki humoru z lat poprzednich
Mial na sobie pojeczyny i bloto
Oczyscilem i probowalem nakrecic

Mial dzialac odpowiednio
Dziadek mylic sie nie mogl
Mowil ze to robota solidna
Rodzinna cecha

Przekrecilem klucz, dzialac nie chcialo
Przekrecilem mocniej, cos utknelo
Rdza od dawna trzymala sie wnetrza
Wspomnienia znikaja, to rdzewieje we mnie
No to jedziemy ;)

ODPOWIEDZ