PISADŁA... poezja

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 15 mar (pn) 2004, 01:24:45

Pełzająca glista
Wciąż wspina się po mym ramieniu
Wczorajszy cień
Wciąż jest moim cieniem
Jestem tylko zwykłą bożą małpą
Powieszoną na krzyżu przez współtowarzyszy

Dziękuje wam bracia i siostry
Za wszystko coście uczynili
W swym chorym zaślepieniu

Stałem się spracowanym idiotą
Wróciłem do domu
Nie podążam za waszymi zasadami
Przez rok
Gorąca igła pod paznokieć
A dziś mam was głaskać po głowie...?

Macie swoją telewizję
I seks co was bawi
Swe sztuczne ogniska
Pośród strzelistych drzew

Wasza dusza płonie w tym ogniu
Wasz rozum niczym zgniła pomarańcza

Byłem Ci bratem
Ty byłaś mi więcej niż siostrą
Umiesz to wykorzystać

Powędrowałaś autostradą
Bo dali Ci mapę
Czasem tak łatwo jest się sprzedać
Ty już dobrze o tym wiesz

*
Gdzie się podziałali
Ci wszyscy ludzie..?
Dziś pozostały substytuty
komercyjne osły

ze strachem przed umysłowym wysiłkiem

Ja wiem, że tak wam lepiej
Zaprowadzą was za rączkę
Tam gdzie dopiero zaczniecie myśleć
Bo to droga bez powrotu
Więc żegnajcie
Fałszywi przyjaciele

Dziś udajecie skruchę
Tu, przede mną
Lecz gdy odchodzę
Wszystko ginie
Jest tylko umysłową prostotą

Gnajcie przed siebie ślepe baranki
Ja nie pójdę z wami, nie jestem mechanizmem.
Mam strzaskane uczucia
I życie strawione przez ogień.

Uważaliście się za super małpy
A jesteście zwykłymi pijawkami
Brodzącymi w morzu moich myśli
To poprzez porównanie tak łatwo wam poszło

Tacy jak wy nie muszą się wysilać
Tacy jak wy tylko żerują

W każdym śnie, codziennie
Zabijam któreś z was

A ona przyszła prosto z gwiazd
Miała być zbawieniem
Ziemia wtedy była taka szara
Lecz ona stała się ucieleśnieniem mojej drogi krzyżowej

Podstępem wręczyła robaczywe jabłko
Dostała swój pierwszy raz
Nasyciła swe młodzieńcze żądze.

Zabrała coś więcej niż żebro

W jedną noc spełniła swe dwa marzenia
Nie byłem jej do tego potrzebny

A krew popłynęła strumieniem
Mała glista
Teraz już nie masz ucieczki
Spieprzyłaś całą naszą ścieżkę jaka zbudowaliśmy
Zasypałaś ją ziarenkami ciernistych krzewów

Mówisz idź, teraz to twoja droga
Odchodząc
Tam gdzie dawni królowie
świecący w ultrafiolecie
szykują Ci prezenty

myślicie ze jesteście wolni
a przykuci do ściany wielbicie chłód

Ja znam już każdą szparę w tym murze
Każdy sekret miał podwójne znaczenie
[...]

A oddałem jej całe swe życie
Każdy mój ruch był skierowany w jej stronę
To ona była dniem
I ona była nocą
Całym światem

aeila
Bywalec
Bywalec
Posty: 324
Rejestracja: 22 kwie (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: aeila » 15 mar (pn) 2004, 14:48:38

DIALOG

Myslisz ze mi sie nie uda!!!Ladnie wpadles na pomysl by mi przeszkodzic!I tylko zastanawiam sie czy to Ten z Gory mi plany pokrzyzowal czy los tak chcial!!!A ja moge wszystko!!!!I nie poddam sie ,choc bym miala niesamowite przeszkody na swojej drodze!!!
Do dupy to wszystko....to jak ludzie sa taraktowani!!!Dzisiaj mam was w dupie....tak!!!Chyba mam prawo lekko sie zalamac?I tu mi prochy nie pomoga?nawet na sama mysl robi mi sie niedobrze...rece mi dretwieja,a to twoja wina!!!po co sie tak marnowac....I tylko jedno mi w glowie....dzisiaj przeszlam sama siebie w wizualizacji swojej persona....i tez jest smiesznie,bo wszystko na marne....co ja mam dalej zrobic?Juz normalnie wszystkiego mam dosyc....Pasozyty jedne,Robaki.......


Ucieczka od swojego swiata chapter 2

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 15 mar (pn) 2004, 15:48:37

Wszystko zawsze ma swoj poczatek i swoj koniec.... milosc, nadzieja, cierpliwosc.... Ale czy gdzies po drodze nie tracimy samych siebie..? .... Czy to moja wina ze chcialem byc dobry? A moze powinienem mniej sie starac..miec wiecej w dupie? Dostosowac sie i biec ta sama droga ... bez celu?
Gdy stapalem po plazy a morze obmywalo mi stopy czulem sie oczyszczony... odrodzony.. jednak caly ten blaskt ktory tak razil oczy radosnie, odwrunal i okazal sie zwyklym robaczkiem swietojanskim...
Idzcie wiec swoja droga radosnie, a me smutki zostawcie mnie samemu... film sie skonczyl i wystapiismy w ostatniej scenie.... a remake..? remae okazuje sie porazka....

marzena
Nowy(a)
Posty: 11
Rejestracja: 20 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: marzena » 15 mar (pn) 2004, 16:40:55

klub wzajemnej adoracji
składa ofiary bogowi TREND

akrylowe paznokcie
skórzana tapicerka
nienaganne mięśnie brzucha

plastikowe mury
rosną wysoko
nosząc znamię
grzechu pierwszego

chodnikowy czilałt
w oczekiwaniu na
higieniczny koniec

marzena
Nowy(a)
Posty: 11
Rejestracja: 20 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: marzena » 15 mar (pn) 2004, 16:43:17

struktura myśli nie jest czasem
słowo umiera na wizualizację
dźwięk zamyka się w klatce.

Aby widziec niezbędna jest cisza
...a słońce tak pięknie pachnie

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 15 mar (pn) 2004, 16:59:56

Czas to to czego nei mozna okreslic jest byl i bedzie tylko"czasem"

:wink:

Peace....

P.S. czesc Marzena;]

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 15 mar (pn) 2004, 18:16:01

...
a czasem i czasu nie ma ...
i nic nie istnieje
wschodzace slonce jest tylko...
30 sekundowym spotem...
a Twoj usmiech krotka w nim
sekwencja...

nasze szczescie
niczym purpurowy pack-shot
pojawia sie na koniec...
zachecajac do.....
no wlasnie - do czego..?

/ zeby nie bylo o to 2w1 - forum jest 'szkoly reklamy' a watek poetycki :) wiec wszyscy powinni byc hapy ;) /

marzena
Nowy(a)
Posty: 11
Rejestracja: 20 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: marzena » 17 mar (śr) 2004, 09:52:14

każdej nocy
myślę
o sprytnym sposobie
na zabicie czasu.
chcę uśmiercić go
bezboleśnie
najlepiej szybko
może za duża dawka
heroiny
albo
wystraszę go na śmierć


ps. czesc kesonex

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 17 mar (śr) 2004, 10:54:19

P.S. Pewnei nei wiesz kto ja taki ale ten co nei ma na nic czasu i czytal twoja ksiazke w niedziele:)Z weronika:)

Jesli niepotrzebnie tu to wpisalem to usuncie ten post...przepraszam...

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 17 mar (śr) 2004, 15:22:47

Dzis ...
jest kolejnym z dni
kiedy czekam
Na dzwiek telefonu
na kilka prostych slow od Ciebie
i nic ... cisza

Zegar bezdusnie wiszac
na scianie
zlicza kolejne minuty
mojej samotnosci

aeila
Bywalec
Bywalec
Posty: 324
Rejestracja: 22 kwie (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: aeila » 17 mar (śr) 2004, 17:09:49

RAPORT


Wczoraj zabiles mnie swoja postawa.....
Uciekasz....bo boisz sie mojego czlowieczenstwa
Ja nadal w meczarni bede Ci przesladowac.......

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 17 mar (śr) 2004, 18:17:55

...
Dzis jestesmy ze soba
bo jest Ci dobrze...
To wszystko co Cie trzyma...

Nie napisali w mojej ofercie
iz czasem
potykam sie w zyciu ?
I potrzebuje wsparcia...
... nie tylko oczekiwan...

Uciekasz wciaz bo plastikowy
kusi swiat...

Stop!
Wysiadasz?
Czy dlatego,
ze tym razem, ja
.. o cos poprosilem?

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 19 mar (pt) 2004, 19:29:13

...godziny zapychacz czasu to nowa rola.. w ktora mialem sie wcielic. produkt numer 63254 zostal wiec wypozyczony... chlod i cisza, mialy podsycac moj usmiech... a slodycz istniala, na mijanych wystawach sklepowych... tik-tak jeszcze jest czas... cztery ulice i jeden gest, niczym kropla na pustyni.. kroki dwa i szary swiat na powrot pokazal swe oblicze... tik-tak tik-tak i minal czas... chmury zaczely sie przejasniac... no to czesc, no to pa... lecz dla mnie nastal deszcz.. teraz siedze ponownie na swej polce i ogladam swiat...

------------ Dodane pozniej ------------

Dni mijaja niby z wolna, sunac miedzy jawa a snem, marzeniami a rzeczywistoscia. To jednak tylko zluda ciagnacych sie minut; glosnego tykania zegarka. Wredna pustka - niczym ciemnosc zalewajaca noca swiat - wypelnia kazde cykniecie. Cisza i tylko wirujace slowa w glowie z przeszlosci, z godziny, z minuty... Dwie sekundy oddech, dwie sekundy wdech podtrzymuja funkcje organizmu. Sceny przemijaja jak w wyswietlanym w studyjnym klubie filmie. Garstka zainteresowanych przyglada sie im, reaguac - raz smiechem, raz cisza. A o skonczonym seansie rozchodza sie do domow... Remake'i i seguel'e lecz schemat ten sam... Tylko zmieia sie czas, miejsce i bohaterowie.
Bochaterowie? Aktorzy z wykuta na pamiec rola i niechecia do ekspresji. Czekajacy na zmiane. Na inna role, lecz to film bez dublerow; a po napisach koncowych wszystko okazuje sie byc ostatnia rola... zyciem...
-
Ostatnio zmieniony 21 mar (ndz) 2004, 04:40:22 przez seize, łącznie zmieniany 1 raz.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 21 mar (ndz) 2004, 04:39:24

--- Nocno-poranne dopiski ---
Mysli i marzenia zdajasie wiecznie wybiegac poza czas i rzeczywistosc. Wciaz mamy nadzieje na cos, co nie nastapi... Mysli wedruja w glowie w rytm bijacego o szybe deszczu, a ich tematyka niczym wiejacy wiatr, ulega zalamaniom i ciaglym zmianom kierunku. Gdziez skryl sie ten wyteskniony blask..? Wciaz niczym maly wrobelek odwracajacy sie za ogonem tracimy glowe. Bo slowa pustymi sie zdaja, a gesty zaginionymi w czasie. Czy choc jutro nastanie fragmentaryczny blask..? Tego nie wiem. Wiem natomiast iz dzis, dzis zaginelo w otchlani mysli ...

aeila
Bywalec
Bywalec
Posty: 324
Rejestracja: 22 kwie (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: aeila » 21 mar (ndz) 2004, 12:03:50

w tej dlugiej podrozy,co sekunda mysle o Tobie
I nawet przez mysl przeszlo mi pewne zdarzenie.....
Czy moglo by sie stac tak ze bedziesz z kims?ze jak wrocisz to juz nie sam...wyjade i wroce innym czlowiekiem bede

ODPOWIEDZ